Subscribe and Follow

22.4.13

sztampa

Jadąc do Stambułu wiedziałam czego chcę. Po pierwsze jedzenie, wypróbować jak najwięcej różnych rzeczy, po drugie sztampowe zwiedzanie, bo lubię historię. Dlatego w planach był jeden dzień wypchany po szwy łażeniem od jednego znanego miejsca do drugiego, ale i tak nie wyrobiliśmy się ze wszystkim. Hagię Sofę pomyliłam z Błękitnym Meczetem, a Błękitny Meczet wierzyłam że jest tez choć trochę błękitny z zewnątrz. Tak to jest jak się nie czyta przewodników… przed wyjściem z domu tylko po powrocie :)

Fragment Kościoła św. Zbawiciela na Chorze, którego początki sięgają IV w n.e. a obecna forma bizantyjska to wiek XI w n.e.

Na kliszy udało mi się uwiecznić Hagię Sofię w mało pocztówkowy sposób.

A to jedyne zdjęcie jakie mam z hipodromu - słynna kolumna egipska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram