Subscribe and Follow

3.10.12

Łódź

Ostatnio wywołałam starą kliszę czarno białą - która nie dość, że niewywołana przeleżała 2 lata w lodówce, to jeszcze się przeterminowała. Jest ziarno i zdjęcia nie takie jakbym chciała, ale to dlatego, że wtedy dopiero stawiałam pierwsze kroki w świecie analogowej fotografii… Mimo tych wszystkich przeciwności trochę zdjęć się udało i jestem z nich zadowolona.

Na pierwszy rzut pójdzie Łódź - zakamarkowo-brzydka, a może i ładna? Taka jaką ją znam - po prostu…





moje ulubione z całej kliszy


10 komentarzy:

  1. genialny klimat! klisza B&W świetnie oddaje industrialny klimat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Myślę, że jeszcze keidyś naciągnę b/w klisze specjalnie dla Łodzi.

      Usuń
  2. Ja absolutnie kocham 1! Jest w nim coś takiego, że mój żołądek fika koziołki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz sobie przypominam, że pierwsze to była Łódź zimą lekko zamglona od temperatury ok 0C. A widok z Placu Wolności na Plac Rynkowy, z kościołem NeoGotyckim.

      Usuń
  3. o mamo!!! to jest coś pięknego !!!
    to pierwsze zdjęcie bym powiesiła w wielkim formacie z chęcią na ścianie :)
    cudowność, aż chce się pojechać do tej nieładnej Łodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, dziękuję kochana :* Jeśli kiedyś będziesz miała jakiś interes w Łodzi to zapraszam, mogę oprowadzić po nieładnych ciekawych dzielnicach ale też zaprosić w ładne miejsca :)

      Usuń
    2. jak byłam ostatnio (u AM), pierwszy raz w sumie, to zrobiła na mnie dziwne wrażenie. trochę odpychające, ale z drugiej strony wciąż myślę, żeby kiedyś pojechać jeszcze :)
      więc bardzo chętnie :)
      może jak się listopad rozpada, żeby jeszcze szarzej było? :D

      Usuń
    3. no bo taka jest Łódź, lekko odpychająca, trochę dla mnie Kazimierz przypomina ją (zwłaszcza ten sprzed kilku lat), ale jak wie się gdzie szukać i o której godzinie znaleźć na odpowiedniej ulicy, to wszystko się na chwilę zmienia. No i są fragmenty, których nie zamieniłabym na inne miasto, niestety, jest mnóstwo rzeczy, które sprawiają, że Łódź przegrywa w moich oczach.

      A w listopadzie, grudniu i styczniu bywa tu po prostu żałośnie, jeśli chcesz pomyśleć o śmierci nad kubkiem herbaty no to to miasto jest jak znalazł :)

      Usuń

Instagram