Z weekendu w Krakowie przywiozłam moc wspomnień i 3 zapełnione klisze. Jeśli ktoś z Was lubi Kraków tak jak ja, to powinno mu się spodobać. Na pierwszy ogień idą kwiaty. Muszę przyznać, że zarówno na starym rynku jak i na Kazimierzu Krakowianie dbają o wygląd ulic i okiennic strojąc je w roślinność.
Piękne, jednak fotografia analogowa ma to "coś", niezaprzeczalnie... Będę zaglądała i tutaj :)
OdpowiedzUsuńPS A jakim aparatem robiłaś te zdjęcia?
Dziękuję i zapraszam :)
UsuńTe zdjęcia były robione Olympusem OM10 i obiektywem 50mm 1.8. Z aparatów które używam mam jeszce zwykłą Smienkę.
Uwielbiam kwiaty w oknach, zadbane, gęste i pełne kolorów :)
OdpowiedzUsuńPs. coś mi się lewy margines bardzo styka z linią monitora w taki sposób, że ucina kawałek pierwszej litery...tak samo na drugim blogu. To zabieg specjalny czy moja rozdzielczość u Ciebie świruje? xD
Wiesz co, chyba Twoja rozdzielczość, niestety ten design nie był optymalizowany pod różne przeglądarki i rozdzielczości. Ale da się jeszcze czytać?
UsuńOui, zapewne masz rację z tymi przeglądarkami :D
Usuńoj jak ja lubię takie zdjęcia :) oglądać....
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzedostatnie piekne! Obiecuje byc czestym gosciem :*
OdpowiedzUsuń